Jest takie święto w naszej Polskiej tradycji, kiedy częściej niż zwykle pojawiamy się na cmentarzach. Staranniej niż zwykle sprzątamy groby, stojąc nad mogiłą wspominamy tych, którzy odeszli. Jedni odeszli tragicznie inni, zupełnie niespodziewanie, a jeszcze inni dlatego, że przyszedł czas na zakończenie ziemskiej wędrówki. Ten i ubiegły rok nie był łaskawy w tym względzie również dla środowiska dziennikarskiego Szczecina i Pomorza Zachodniego.
Kilka tygodni temu przedwcześnie odeszła od nas Maria Bartczak. Początkowo dziennikarka ośrodka Telewizji Polskiej w Szczecinie, potem pracowała dla telewizji publicznej jako korespondentka w Berlinie. Z wysoką kulturą i profesjonalizmem przekazywała informacje o naszych sąsiadach z za Odry. Maria bo tak nazywali ją koleżanki i koledzy, wróciła do Szczecina jako dyrektor oddziału TVP w Szczecinie. Życzliwa, otwarta, służąca pomocą. Maria swoimi decyzjami znakomicie wspierała Stowarzyszenie Dziennikarzy Rzeczypospolitej Polskiej "Pomorze Zachodnie". Pomagała organizować znany i ceniony od lat w środowisku dziennikarskim konkurs na dziennikarza roku czyli popularną " Złotą Kaczkę". Maria często pojawiała się na imprezach sportowych jako fundator nagród. Zapamiętamy ją jako życzliwego, uśmiechniętego, pełnego pomysłów dyrektora. Maria odeszła od nas niespodziewanie. Będziemy o niej pamiętali.
Odszedł od nas również Edmund Kieszkowski, który swoją przygodę z dziennikarstwem rozpoczął bardzo wcześnie - już w klasie maturalnej Gimnazjum i Liceum im. Tadeusza Kościuszki w Kaliszu. Po studiach w Warszawie na dłużej zadomowił się w Poznaniu. Najpierw w „Gazecie Poznańskiej”, gdzie był kierownikiem działu terenowego, następnie, na fali wydarzeń poznańskich 1956 roku, był współorganizatorem i szefem pierwszego w Wielkopolsce, niezależnego od RSW „Prasa”, tygodnika ilustrowanego „Magazyn Poznański”, nawiązującego do tradycji popularnego przed wojną magazynu „Ilustracja Poznańska”. Po przeprowadzce do Szczecina pracował w „Kurierze Szczecińskim” jako redaktor depeszowy. Był również dziennikarzem „Głosu Szczecińskiego”, a następnie przez wiele lat kierował szczecińskim oddziałem PAP.
W agencji pracował aż do emerytury. Prawie pięć lat był akredytowanym polskim dziennikarzem w stolicy NRD – Berlinie i Berlinie Zachodnim. Po powrocie z Berlina pracował w „Rzeczpospolitej”. Zajmował się gospodarką morską, sprawami międzynarodowymi, problematyką społeczną, kulturą, teatrem i plastyką. Wcześniej, przez wiele lat, pełnił społecznie funkcję prezesa Klubu Związków i Stowarzyszeń Twórczych „13 Muz” w Szczecinie. Za swoją pracę był wyróżniony licznymi odznaczeniami państwowymi i nagrodami dziennikarskimi, a wśród nich Krzyżem Oficerskim i Krzyżem Kawalerskim Orderu Odrodzenia Polski." Zmarł 20 stycznia 2016 roku w wieku 85 lat.
Tekst A.Wiśniewski
Foto (E.Bruska)