Bez zbędnego patosu, skromnie ale bardzo uroczyście Recz obchodził 72 Rocznicę Polskości na Ziemiach Zachodnich. Podczas uroczystości jakie odbyły się kilka dni temu w Reczu, podkreślano rolę kultury i oświaty w kształtowaniu polskości w gminie.

W czasach kiedy archiwa są otwarte dla naukowców coraz więcej wiemy jak kształtowała się polskość na Pomorzu Zachodnim po 1945 roku. Wiemy, kto odegrał rolę w kształtowaniu postaw Polaków i co pozostało z tytanicznej pracy by zagospodarować tereny na które przyszliśmy w wyniku splotu skomplikowanych wydarzeń historycznych.

Nie często zdarza się, by w małym miasteczku pokusić o zorganizowanie uroczystości rocznicowych w sposób bardzo przemyślany z udziałem historyków i naukowców badających najnowszą historię Pomorza Zachodniego. Bardzo ciekawym pomysłem było pokazanie poprzez kulturę i oświatę jak kształtowały się postawy Polaków na tych terenach po 1945 roku. To właśnie te dwa czynniki odegrały jedną z kluczowych ról w spajaniu społeczeństwa na tych terenach.

Bardzo istotną rolę w tworzeniu świadomości Polaków, były małe wiejskie szkoły gdzie nauczyciele uczyli pisania i czytania, pokazywali polskie książki. Poprzez organizację imprez kulturalnych w szkołach przypominali o polskiej tradycji, uczyli tańców i przyśpiewek z różnych regionów, opowiadali co to jest gwara i uczyli młodzież jak posługiwać się językiem polskim. Musieli to robić, gdyż byli to ludzie z różnych regionów polski przedwojennej. Wtedy w tamtych czasach nauczyciel był postacią na wagę złota. To od ich pracy zależało jak będą funkcjonowały urzędy, jak będzie działała administracja, odtwarzali na tych terenach zalążki kultury polskiej.

W tamtych czasach nauczyciel musiał wykazać się odwagą żołnierza - mówił prof. Kazimierz Kozłowski z Uniwersytetu Szczecińskiego. Nauczyciele w małych miasteczkach i na wsi często budowali szkoły od podstaw, pracując za bardzo marne pieniądze. Byli głodni często mieszkali kątem u mieszkańców wsi. Praca była bardzo niebezpieczna. Grasujące bandy, szabrownicy i złodzieje kradli wszystko co się da, zatem trzeba było tych szkółek bronić. Często nauczyciele przyjeżdżali na Ziemie Zachodnie z nakazu pracy. Mieli zostać tylko jakiś czas, pozostali do końca życia rozwijając oświatę i ucząc młodych ludzi języka polskiego, matematyki ale też postaw, które zaowocowały tym, że teraz tutaj jesteśmy.

Bardzo ciekawie o nauczycielach pracujących po 1945 roku na terenie gminy Recz mówiła dr. Rozalia Ligus - wykładowca w Dolnośląskiej Szkole Wyższej we Wrocławiu. W swoim referacie przypomniała losy wielu nauczycieli, którzy w latach powojennych przybyli w okolice Recza i tutaj już na zawsze pozostali. Między innymi przypomniała Janinę Pawłowską polonistkę, która przyjechała do odbudowującego się miasta z Wielkopolski. Pani Janina przez długie lata prowadziła też kronikę, miejską którą pisała ręcznie blisko trzydzieści lat. Bardzo istotną rolę w rozwoju polskości na tych ziemiach odegrała kultura. Miejscem gdzie od lat tworzy się kulturę w gminie jest Miejsko-Gminny Ośrodek Kultury i Sportu. O jego zasługach w rozwoju gminy, mówił obecny burmistrz miasta, wcześniej pracownik, potem dyrektor Domu Kultury w Reczu Wiesław Łoński. Swoją funkcję sprawował 16 lat.

Uroczystość, która odbyła się w miejscowej hali sportowej towarzyszyła wystawa pamiątek, starych fotografii i wykopalisk, którą z wielkim wzruszeniem oglądali zaproszeni goście: mieszkańcy Recza, byli i obecni nauczyciele, ich rodziny. Jak pracują obecnie szkoły i miejscowy Dom Kultury mogliśmy przekonać się podczas bardzo interesującego koncertu, który był prezentacją dorobku artystycznego i szkolnego w mieście i gminie Recz. Uroczystego charakteru spotkań rocznicowych nadała msza święta w intencji mieszkańców celebrowana przez miejscowego Proboszcza parafii pod wezwaniem Chrystusa Króla - ks. Cezarego Mroczka oraz ks. Sławomira Kokorzyckiego.

Uroczystości przygotowali: Towarzystwo Przyjaciół Recza, Zespół Szkół w Reczu, Fundacja Wspierania Kultury „Noc Poetów”, Miejsko-Gminny Ośrodek Kultury i Sportu w  Reczu, GIM Press i Gmina Recz.

Tekst i foto: Andrzej Wiśniewski