Spokojna marina, zacumowane jachty lekko kołyszące się na falach, ludzie na leżakach no i budki z jedzonkiem i kolorowymi balonikami. Okazuje się, że jazz można grać wszędzie i nie ma to wpływu na jakość prezentowanej muzyki a, że tak jest niech przykładem będzie IX Jazz Piknik nad Zalewem, który odbył się w ostatnią sobotę 3 sierpnia w Stepnicy nad Zalewem Szczecińskim.

Jazzfani przyzwyczaili się już do tego, że w lecie jazz wraz muzykami opuszcza sale koncertowe i kluby by przenieść się w miejsca, które z jazzem raczej nie są kojarzone. Okazuje się też że, ta jakże uniwersalna muzyka, znakomicie znajduje swoje miejsce w małej uroczej Stepnicy i wielkiej nowoczesnej sali koncertowej. Wiele odwagi mieli włodarze miasteczka, by zdecydować się na organizację dużej imprezy jazzowej - nie tylko dla jazzfanów czy turystów ale jak podkreślają „dla mieszkańców Stepnicy”.

Oczywiście piknik jazzowy nie jest jedyną propozycją kulturalną dla mieszkańców ale impreza przetrwała 9 lat, na scenie pojawiały się znaczące nazwiska w polskiej muzyce jazzowej i nie tylko polskiej. W tym roku nie było inaczej. Znakomici muzycy dużo, dobrego jazzu i nie tylko bo i na scenie zaistniał blues a cóż znaczyłby jazz bez bluesa. Dobry to pomysł by zaprosić bluesmanów w postaci legendarnego i niestrudzonego Wojtka Rapy i jego kolegów. Jednak główne prezentacje to muzyka jazzowa i to bardzo różna - od standardów Franka Sinatry zaśpiewanych przez sympatyczną Małgosię Jarmoc, poprzez robiącą stałe postępy i znakomicie rozwijającą się szczeciniankę Maję Koterbę. Maja zaśpiewała w towarzystwie znakomitych muzyków - grającego na gitarze basowej Tomka Grabowego i klawiszowca Przemka Raminiaka. Kolejna perełka to ciemnoskóra wokalistka Siggy Davis, znakomicie interpretująca style jazzowe takie jak: soul, rhythm and blues. Błysnęła też kilkoma improwizacjami wokalnymi. Wystąpiła w towarzystwie legendy polskiej gitary jazzowej Krzysztofa „Pumy” Piaseckiego, który grał ze wszystkimi wielkimi polskiego jazzu.

Kolejna odsłona sobotniego popołudnia z jazzem w Stepnicy to znakomity gdański zespół Orange Trane. Muzycy zaprezentowali solidny jazz nowoczesny, momentami przechodzący we free jazz. Pokazali też bardzo nowoczesne oblicze jazzu. Instrumenty klawiszowe zastąpili wibrafonem, który prócz partii solowych był znakomitym wsparciem harmonicznym dla zespołu. Na wibrafonie zagrał Dominik Bukowski. Ponadto na scenie pojawili się: Znana z projektu muzycznego Osiecka na Jazzowo Natalia Lubrano, która w swoim składzie miała znakomitego polskiego gitarzystę Janusza Konefała oraz organy Hammonda, które rzadziej pojawiają się w składach zespołów jazzowych. Instrument posiada charakterystyczne brzmienie, ale jest wielki i ciężki do noszenia. Zaśpiewała też przedstawicielka czeskiej sceny jazzowej Marta Klućkowa.

Dobrze się stało, że władze Stepnicy przy pomocy Zachodniopomorskiego Stowarzyszenia Jazzowego zdecydowały się po raz kolejny zorganizować imprezę. Koncerty, to nie tylko muzyka i turyści ale też wyrabianie szczególnie u młodych ludzi poczucia estetyki muzycznej. Młodzi poznają też instrumenty z którymi nigdy nie mieli do czynienia np. wibrafon, organy Hammonda czy saksofon sopranowy.

Tekst i foto: Andrzej Wiśniewski