Nawet, jeśli nie ma się pojęcia o tym, jak coś zaszyć, przyszyć albo po prostu zszyć, obecność na którymś z wernisaży czy na warsztatach – przekona, że „tkanina” to nie są tylko bele np. z firanami czy materiałami. To jest Festiwal dla każdego/każdej. Także dla tych, który mają problem z nawleczeniem nitki w oczko igły.

IV Festiwal Tkaniny (28.09. - 30.10.2019) to niezwykłe wernisaże malowanego jedwabiu czy pejzaży z wełny oprawionych w ramki. To warsztaty m.in. z: filcowania wełny na mokro (29.09.), patchworkowych sztuczek (11.10.), manipulowania tkaniną (12.10.) czy haftu krzyżykowego (26.10.).

W tym roku po raz pierwszy w Szczecinie mieliśmy okazję poznać prace Grupy Tkackiej „Wątek” z Wrocławia. Artyści tej grupy kultywują tradycyjne techniki tkackie, a ich miniaturowe dzieła są inspirowane naturą i przemianami w otaczającym nas świecie.

Pierwszym wydarzeniem Festiwalu był wernisaż wystawy Magdaleny Soboń pn. "3 sekundy do Marsa” w Akademii Sztuki (28.09.).  - Ta edycja Festiwalu Tkaniny w Szczecinie jest prezentacją WIELOWYMIAROWOŚCI tkaniny – podkreślała na każdym spotkaniu Kuratorka Festiwalu – Aleksandra Gisges-Dalecka. – Chodzi nam także o refleksję, czym jest tkanie tkaniny we współczesnym świecie.

W Książnicy Pomorskiej (4.10.2019) odbył się zjawiskowy Multimedialny Pokaz Mody, którego autorkami był duet: Aleksandra Gisges-Dalecka i Lilianna Borowska. – Kiedyś były pisma, potem hasła na koszulkach. Teraz są memy – powiedziała przed pokazem A. Gisges-Dalecka.

Na pięknych kreacjach modelek artystki umieściły bardzo współczesne przesłania, żarty czy zgadywanki. Słowo GRZECH napisane pionowo na czarnej długiej sukience. Z tyłu napis: Najbardziej żałuję tych grzechów, których nie zdążyłam zrobić. Aktualna, wpisująca się w akcję „Me too” – sukienka z tekstem: NIE znaczy NIE. Sukienka w stylu krótka mała czarna, z etolą z białej wełny miała tekst: Rób to, co kochasz, długa biała – Inność to powinność. Urocze i zabawne były kreacje z… papieru. Autorki pokazu mody wykreowały też pięknie stylizowane nakrycia głowy.

Wernisaż w Inkubatorze Kultury (8.10.2019) był prezentacją niezwykłych prac Nadii Kleuter i Anny Domaradzkiej. Wystawa Nadii Kleuter pn. „Jak piękny jest świat - spójrz” to obrazy malowane na jedwabiu. Niezwykłe. Maluje od 1996 r. Swoje prace eksponowała w Niemczech, Francji, Rosji, Stanach Zjednoczonych, Polsce, Włoszech, Singapurze i Hiszpanii. Artystka urodziła się na Syberii, mieszka w Greifswaldzie (Niemcy). – Ojciec był Kaszubem. Nadal jestem mieszkanką Pomorza – Pomorza Przedniego – podkreśliła.

Wystawa Anny Domaradzkiej pn. „Dusza otulona wełną” to m.in. pejzaże „malowane wełną”, atrakcyjne korale czy lekkie szale z wełny niejako „wbitej” w jedwab.
Wełna kojarzy mi się z ciepłem. Dla mnie to jest tkanina, do której można się przytulić – powiedziała podczas wernisażu. – Wierzę, że oglądając moje prace poczujecie się otuleni tym ciepłem.

W warsztatach mógł uczestniczyć każdy, kto się wcześniej zgłosił, bo są organizowane dla małych grup. Oprócz w/w były warsztaty: tkanina 3D (18.10.), batik miodowy na gorąco (5.10.), witraż z tkaniny (19.10.). Uczestniczyłam w tych pierwszych. Prowadząca Marta Stanisławiak miała dla nas dużo wyrozumiałości. Żadna z nas nie skończyła swojej „poduszki 3D”, więc dostałyśmy materiały, żeby zadanie dokończyć w domu. Zadanie dla każdej z nas: przysłać zdjęcie skończonej poduszki 3D na www. Na FB są do obejrzenia zdjęcia niezwykłych prac uczestniczek wszystkich warsztatów.

Festiwal Tkaniny to przede wszystkim spotkanie z osobami, które swoją twórczością pokazują, że tkanina jest medium niezwykłym. Plastycznym, barwnym, ciepłym, wielowymiarowym…
Za rok V Festiwal Tkaniny, więc kolejna szansa na spotkanie z nowymi wymiarami medium, które nazywa się „tkanina”.

Tekst: Elżbieta Karasiewicz
Foto: Marta Płachta